Choroby dzieci a układ odpornościowy
Kiedy wysyłamy dziecko do przedszkola bardzo często okazuje się, że nasz maluch po jednym czy drugim dniu łapie jakieś choroby, wirusy i potem siedzi w domu przez kolejne tygodnie. Wyleczy się i znów próbujemy go posłać do przedszkola, ale okazuje się, że znów kilka godzin wystarczy i dziecko jest chore po raz kolejny. Najczęściej w takich sytuacjach mamy są wściekłe i zwalają winę na inne mamy, które puszczają chore dzieci do tego typu placówek, ale potem może się okazać, że przyczyna jest zupełnie inne.
Otóż niekiedy w takich przypadkach okazuje się, że są to zaburzenia układu odpornościowego, czyli coś, czego nie dowiemy się bez wizyty u lekarza z dzieckiem. Dobrego lekarza, który zbada dziecku także układ immunologiczny i sprawdzi, czy to zwykłe przeziębienie czy grypa, czy też przewlekłe zaburzenia układu odpornościowego, z którymi trzeba walczyć.
Bowiem nie są to wtedy zaburzenia, które można w jakikolwiek sposób zignorować. Okazuje się, że kiedy występują zaburzenia układu odpornościowego, co oznacza przede wszystkim to, że układ ten nie działa prawidłowo, czyli nie zapewnia organizmowi naszego dziecka odpowiedniego zabezpieczenia może się okazać, że dziecko będzie chorować często i poważnie. Dlatego trzeba zaburzenia układu odpornościowego leczyć. Im szybciej, tym lepiej.
