Niewielu już ludzi samodzielnie zbiera zioła, żeby leczyć się przy ich pomocy. Jednakże wraz z przeniesieniem na sklepowe półki, nie straciły one na wartości. Dzięki nim nadal możemy pozbywać się dolegliwości, nie niszcząc przy okazji układu pokarmowego.
Ogólne wspomaganie organizmu w czasie przeziębienia zapewnią nam herbatki z dodatkiem miodu lub soku z malin. W tej roli świetnie sprawdza się napar z rumianku, gdyż ma działanie kojące, przeciwzapalne i przeciwalergiczne. Ponadto jest łatwo dostępny zarówno w formie suszu herbacianego, jak i kropli, z których można zrobić inhalacje. Równie całościowe działanie ma krwawnik pospolity. Stosuje się go przeciwzapalnie i rozkurczowo. Wspomaga również funkcje układu oddechowego. Godna polecenia jest także jeżówka popularna, dostępna w aptece w formie kropli. Wzmacnia ona układ immunologiczny przed, po i w trakcie choroby.
Na ból gardła stosuje się szałwię i tymianek. Są często spotykane w formie tabletek do ssania, w połączeniu z miodem i miętą, lub suszu herbacianego. W ostrzejszych stanach zapalnych, również ropnych, warto spróbować wiciokrzewu, gdyż zmniejsza obrzęk gardła i łagodzi podrażnienia. W przypadku kataru pomocne mogą się okazać inhalacje na przykład z mięty, z eukaliptusa lub z olejku sosnowego. Ten ostatni, poza udrażnianiem nosa, hamuje również rozwój wirusów. W stanach podwyższonej temperatury ciała zaleca się czarny bez, który przede wszystkim poprawia ogólne samopoczucie, a także lipę. Oba obniżają gorączkę i mają działanie napotne.
