Ściana oddzielająca nas od infekcji
Kiedy idzie zima, wszyscy boimy się tego, że za chwilę mróz i wiatr sprawią, że nawet najgrubsza kurtka nie wystarczy, że najcieplejsze buty to za mało i wszyscy będziemy chorować.
Są tacy, którzy nie chorują wcale. Tacy, którym zima nie jest straszna, bowiem dzięki odpowiedniej diecie i dobremu ubieraniu się są bezpieczni i nie chorują nawet gdy temperatury minusowe osiągają poziom kilkunastu stopni. A co z takimi osobami, którym czosnek, cytryna czy też zażywana regularnie witamina C wcale nie pomagają?
Może się okazać, że sprawa jest o wiele poważniejsza niż myślimy, a osoby chorujące zimą to wcale nie nieodpowiedzialni hipochondrycy tylko osoby, które cierpią na zaburzenia układu odpornościowego.
Oznacza to, że ich układ immunologiczny nie działa prawidłowo. A jego prawidłowe działanie to takie chroniące organizm przed chorobami we wszystkich możliwych wariantach. Układ odpornościowy jest bowiem ścianą oddzielającą nas od wirusów, bakterii i chorób. Kiedy nie działa okazuje się, że jesteśmy podatni na wszelkie te działania. Dlatego, gdy choroby się powtarzają, gdy są przewlekłe, gdy ciągle czujemy się źle, warto sprawdzić, czy aby przypadkiem nie są to zaburzenia układu odpornościowego. Lekarz, który nam to zdiagnozuje z pewnością zapisze także na to leki.
